Gościem portalu na Międzynarodowych Targach Poznańskich był Jarosław Jakimowicz - Aktor. Rozmowę prowadziła Milena Mernitz - Redaktor Naczelna, Manager portalu

Jarosław Jakimowicz - aktor o niebanalnym charakterze, talencie i przyciągającym wyglądzie.

M.M: Chyba nie bez powodu znalazłeś się na Międzynarodowych Targach w Poznaniu ? Reprezentujesz Świat Fryzjerstwa - najlepsze czasopismo branży fryzjerskiej. Opowiesz nam o Waszej współpracy ?

J.J: Hm... To jest ogólnie śmieszne.... Pewnie mógłbym zacząć opowiadać o tym, że interesuje się fryzjerstwem, fryzurami i tak dalej jak każdy zresztą tak ? Ale jakby chodzi o coś innego, wydawcą Świata Fryzjerstwa jest mój przyjaciel, mój serdeczny kolega. Kiedyś siedząc przy kieliszku dobrego wina, wpadliśmy na taki pomysł, że może by wprowadzić coś nowego gazety Świat Fryzjerstwa, trochę ją ożywić. Stwierdziliśmy że najpierw zrobimy wywiad, później wpadliśmy na taki pomysł - przy kieliszku następnym dobrego wina, że może byśmy zrobili konkurs. Zaproponujemy fryzjerom, salonom, pomysł na moją fryzurę. Taki konkurs zrobiliśmy, w numerze wcześniejszym był wywiad, później była okładka. Pojechaliśmy do Nowej Rudy, do Roberta Wypycha, który mi wystylizował włosy, sesja zdjęciowa, okładka... A teraz kolejny pomysł. Nagle okazało się, że są targi no to jedziemy, wszystko spontanicznie. Jest fajnie a wiadomo Poznań cudne miasto....

M.M: Miałeś wpływ na dobór fryzury ?

J.J: Konkurs polegał na tym, że fryzjerzy, salony przesyłały jakieś wizualizacje, pomysły na adres Świata Fryzjerstwa. Przyszło ich naprawdę mnóstwo... wybraliśmy najciekawsze, taką, która wydawała mi się najfajniejsza. Wiadomo ja też pracuję, nie mogę jakby zmienić kompletnie wyglądu, nie mogę mieć czerwonych włosów i tak dalej i tak dalej.. muszę jednak oscylować wokół jakiegoś wizerunku, na który zapracowałem i na który mnie się zatrudnia. Gdyby to był wymóg jakieś roli, zadania żeby trzeba było kompletnie zmienić swój wizerunek to tak. Te postawione włosy, ten irokez, który mam na okładce Świata Fryzjerstwa to jest to co mam dziś na głowie .Podczas jutrzejszego pokazu powrócimy do fryzury z okładki Świata Fryzjerstwa.

M.M: Fryzura jest jak najbardziej pozytywnie szokująca. Ale powiedz czy masz jakiegoś ulubionego fryzjera? Stylistę ?

J:J W Warszawie przez długi czas chodziłem do wielu znanych salonów, stylistów czy też fryzjerów. Ale to jest wszystko z racji bardziej takich moich towarzyskich układów. Teraz chodzę do takiego kultowego salonu, który właśnie nie ma stylistów wiążących się nazwiskami, jest to stary, klasyczny, dobry salon i jestem zadowolony. Poza tym ja nie oczekuje jakieś kreacji na mojej głowie, nie potrzebuje w ten sposób robić sobie PR. Fryzjer musi mi zrobić to co ja chcę, mi nie trzeba proponować, ja wiem co chce.

M.M: Wiążesz jakąś dalszą współpracę z fryzjerstwem ?

J.J: Mój znajomy Tomek kiedyś powiedział: ''słuchaj ja nie rozumiem, będąc tak znany, dobrze wyglądający, masz tyle włosów na głowie, że z Tobą żadna firma nie podpisała jeszcze kontraktu" Trudno mi jest na ten temat mówić, może to jest dziwne bo czasami nie wiem jakby aż by się prosiło .... bo ja mam bardzo bujną fryzurę, naprawdę mam dużo tych włosów, które fajnie można je wykorzystać.

M.M: Jak myślisz dlaczego taka propozycja nie padła ? A może firmy nie widziały w Tobie takiej otwartości współpracy ?

J.J: Nie wiem, ja mam swoje teorie na temat; dlaczego pewnych rzeczy się nie robi, dlaczego ja nie robie. Ja jestem wiadomo otwarty na wszelkie propozycje; to jest dla mnie pod tytułem - Czy lubisz zarabiać pieniądze?

M.M: Jarku, nie pytam co było ale pytam, co dalej ? Jakieś plany ?

J.J: Hm... co dalej, cały czas realizuję wiele projektów, zarówno z branży aktorskiej jak i innych branż... ale i tak uważam że największe sukcesy w moim życiu są jeszcze przede mną....

 Na zdj. Jarosław Jakimowicz z partnerką życiową          Na zdj. Jarosław Jakimowicz, Stylista Robert Wypych