opinia wystawiona przez: magdalenazz w dniu 2008.07.07 |
Bez komentarza. Salon zaczyna iść na ilość, nie jakośc. W sobotę poszłam tam z mamą i siostrą do czesania na ślub. Wszystkie trzy wyszłyśmy wściekłe. Moje loki rozpadły się zanim wyszłam z salony, kok mojej siosrty wyglądał jakby miała wodogłowie, a o fryzurze mojej mamy długo by mówić. Fryzjerki co chwila spoglądały na zegarek i spieszyły się, żeby zdążyć jak najwięcej osób. |
|
|
obsługa |
3
|
wygląd i wyposażenie |
4
|
fachowa porada |
2
|
dostępność |
3
|
cena |
1
|
jakość usługi |
1.8
|
|