opinia wystawiona przez: Kamila Wasilewska w dniu 2009.04.15 |
Zdecydowanie nie polecam! Wybrałam się do salonu na baleyage, tydzień przed ślubem. Dobrze, że znalazłam innego fryzjera, który odratował mi włosy - były tragicznie zniszczone, koloru żółto-kurczakowego, chociaż chciałam średni blond. Pani "ściągała" mi farbę Garniera, którą miałam na włosach - efekt taniego rozjaśniacza, obyłoby się bez tego! Do tego Pani która robiła mi baleyage była niezdecydowana i niekompetentna - o wszystko pytała drugą i to ona podsunęła jej pomysł "ściągania" starej farby. Co więcej, na farbowanie umówiłam się na 9-tą, tak jak otwierany jest salon i spędziłam 20 minut pod zamkniętymi drzwiami. Wielkie rozczarowanie. |
|
|
obsługa |
1
|
wygląd i wyposażenie |
4
|
fachowa porada |
1
|
dostępność |
3
|
cena |
2
|
jakość usługi |
1
|
|